Dominik, I rok kierunek lekarski CM Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie
1. Jak wygląda nauka na pierwszym roku? (Główne przedmioty, ogólny opis organizacji roku, sesja)
Anatomia! Królowa pierwszorocznych, źródło bólu, smutku i zgryzoty… ale do nauczenia spokojnie. Nie będę pisał o programie za dużo, bo się zmienia w tym roku (koniec z anatomią w jeden semestr – żałujcie) Są kolokwia abcde, 1min na pytanie, są szpilki, zbiera się pkt, za pkt są bonusy do egz – skojarzenie z PAYBACK jest na miejscu. Ćwiczeń nie ma się co bać, asystenci są przemili i pomocni (serio!). Histologia, strasznie kochany przedmiot aczkolwiek znowu zmienia się kierownik katedry więc przyszłość niepewna. Książka UJtowa bardzo przyjemna, można też zdać spokojnie na samych wykładach. Kolokwium (jedno w trakcie) i egzamin są abcd. No i szkiełka oczywiście ale to najprostsza rzecz z zimowej sesji (na ćwiczenia zaopatrzcie się w dużo różowych kredek seriously). Fizjologia – tutaj ważne są dwie główne rzeczy: kartki tak, Konturek nie (ta książka jest dla sadystów). Kolokwia (x5) i egz. są otwarte dlatego umiejętność kserowania i odtwarzania z pamięci gotowych kartek jest kluczem do sukcesu. Biochemia, ostatnia wspaniała, trochę mało charakterystyczna, 4 kolosy abcde, niby się zbiera pkt i są bonusy jak na anatomii ale nie do końca wiemy czy to na pewno działa. Ćwiczenia są dość nudne, poza tym całkiem spoko przedmiot. Gdzieś tam były jeszcze inne pierdółki typu genetyka i pierwsza pomoc, nie należy się tym przejmować. Ogólnie jeśli nie lubicie nauki ze słuchu, możecie omijać większość wykładów i sobie poradzicie. Co do sesji to trudno ją zauważyć, trzeba się uczyć cały rok, więc w czasie sesji poświęcicie kuciu tylko trochę więcej czasu niż normalnie bo i tak, żeby funkcjonować, przerwy i relaks są niezbędne.
2. Jaka atmosfera panuje na uczelni?
Wbrew pozorom nie ma wyścigu szczurów, o którym wszyscy tak rozprawiają. Jedyny wyścig będzie w twojej głowi jeśli się dasz zwariować. Ludzie sobie pomagają, solidarnie od lat spisujemy pytania z kolosów i egzaminów. Bez problemu można poznać nowych przyjaciół. Trzeba tylko unikać kontaktu z toksycznymi jednostkami które się zdarzają (jak wszędzie)
3. Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?
Trudno mi mówić o możliwościach rozwoju po pierwszym roku. Są koła naukowe (niezliczone jak gołębie krakowskie), konkursy, IFMSA, brzmi jak dużo możliwości rozwoju prawda?
4. Jak jest z mieszkaniem? (Gdzie najlepiej wynająć mieszkanie, akademik, ceny)
Akademik znajduje się na krańcu świata, w czasie dojazdu gdziekolwiek człowiek zdąży nauczyć się na kolosa z fizjologii. Nie mówię z własnego doświadczenia, udało mi się uniknąć takiego losu. Niemniej są osoby, które sobie chwalą. Na pewno jest taniej, mieszkania świeżo po remoncie i niedługo skończy się budowa nowego szpitala uniwersyteckiego (niestety na tym samym odludziu), a wtedy cały Prokocim będzie się śmiał… Jeśli chodzi o wynajem mieszkania (co polecam) trudno mówić dokładnie o cenach bo na to ma wpływ milion czynników. Takie generalnie dobre lokum w niezłym miejscu (osobiście lobbuję dzielnicę Krowodrza) za 800zł miesięcznie łącznie z mediami jest do znalezienia, a może i taniej kwestia wymagań i standardów.
5.Życie w mieście
Życie? Na medycynie? Oczywiście że tak! Chyba każdy się spodziewa jak wygląda Kraków oraz ile możliwości kulturalno/gastronomiczno/imprezowych daje. Zajęcia na pierwszym roku są generalnie w centrum także do wszystkiego jest blisko. Odnośnie mitów: do dzisiaj moja twarz nie została wymasowana pięściami, a telefon nie wyemigrował do RPA w 24h. Wystarczy trochę myśleć i z kibolami nie ma problemu. Za to gołębie to już inna sprawa, zostałem trafiony aż dwa razy, to wcale nie jest śmieszne, kiedy przychodzisz na zajęcia z białą plamą na ramieniu.
6. Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówki
Nie bójcie się Krakowa tu serio jest fajnie :P btw w sumie więcej o przedmiotach i lepiej jest na peer support IFMSA oddział Kraków. Na koniec taki coachingowy tip: musicie nauczyć się dobrze gospodarować czasem żeby zmieścić rozrywkę absolutnie potrzebną dla zdrowia psychicznego + wysypiajcie się, da się na luzie osiągnąć przyjemne 7h dziennie. Powodzenia wszystkim pierwszorocznym :D
x
Komentarze
Prześlij komentarz