Agata, I rok, Uniwersytet Jagielloński
1.Jak wygląda nauka na pierwszym roku? (Główne przedmioty, ogólny opis organizacji roku, sesja)
Przez wiele osób pierwszy rok jest nazywany tym najbardziej hardcorowym, bo dostaje się aż 4 kobyły do zaliczenia: anatomię, histologię, biochemię i fizjologię. W drugim semestrze jest też fakultet, pierwsza pomoc i genetyka z biologią molekularną, ale to łatwizna. Generalnie na anatomii króluje zestaw Skawin i atlas Sobotty, wejściówki na zajęciach i ich ilość zależą od prowadzącego. Do zdawania kolokwiów praktycznych na preparatach są spisy, co było w poprzednich latach. Kolokwia teoretyczne są testowe. Jest jeszcze dodatkowo kolokwium z embriologii. Co do histologii, jeżeli chce się mieć dobrą ocenę, to uczy się z kompendium Cichockiego, na zdanie wystarczą wykłady. Na zajęciach prowadzi się zeszyty i rysuje co widać pod szkiełkiem. Na każdych zajęciach 10 pytań testowych. Bardzo przyjemne ćwiczenia. Biochemia to ćwiczenia 3-godzinne też poprzedzone wejściówką. Kolokwia są 4 w ciągu całego roku. Najlepiej uczyć się na bieżąco, dość ciężki przedmiot. Fizjologia to 5 kolokwiów, każde to 20 kartek A4 i 10 pytań otwartych, na jedno pytanie ma się 5 minut. Najlepsze są skrypty tzw. Masajki lub Stasie. Wykłady na tej uczelni nie są obowiązkowe :-)
2.Jaka atmosfera panuje na uczelni?Ogólnie ma się na początku roku przydzieloną osobę ze starszaków dla swojej grupy, można ją pytać o wszystko. Dużo plików i notatek jest udostępnianych, jest tzw. Magazyn Kopernika, hasło dostaje się na początku roku, jest tam wszystko zgromadzone. Ogólnie przepływ informacji jest bardzo dobry, a atmosfera zależy od grupy, na jaką się trafi. ;-) Moim zdaniem nie ma jakichś złośliwości i wyścigu szczurów, jest bardzo miło. Ogólnie jest przez cały rok trochę imprez integracyjnych, fajnie się na nich poznawać.
3.Jak oceniasz możliwości rozwoju jakie daje uczelnia i/lub wybrany przez Ciebie kierunek?Ogólnie jest pełen wachlarz możliwości, jak na kasiastą uczelnię przystało. Ogólnie UJ nie żałuje na studentów, bo chce cały czas utrzymywać renomę i pierwsze miejsce w rankingu :-) Kół naukowych jest miliard, można zobaczyć sobie na platformie USOS, do tego organizacja studencka IFMSA. Gdy ma się dobre oceny, to uczelnia zapewnia wyjazd na praktyki za granicę, m.in. do Francji, Niemiec czy Rosji. Jak ktoś jest ambitny, to może zajść daleko. Przykładem może być student 6 roku, który już zdobył tytuł doktorski.
4.Jak jest z mieszkaniem? (Gdzie najlepiej wynająć mieszkanie, akademik, ceny)
Akademiki są daleko, bo na Prokocimiu, za to bardzo ładnie odremontowane, jeżeli komuś nie przeszkadza dojazd 30-minutowy. Zajęcia są na ul. Kopernika czy Łazarza. Dobra lokalizacja to Grzegórzki, ale dość droga opcja. Tańsza opcja z dobrym dojazdem to Prądnik Czerwony czy Dąbie. Najlepiej szukać mieszkania tak, żeby mieć blisko do tramwaju, wtedy jest zazwyczaj najszybciej.
5. Życie w mieścieBogate :-) Kraków naprawdę nie ma ograniczeń co do życia studenckiego. Popularnością cieszy się Banialuka na Starym Mieście żeby wyskoczyć na jakieś alko, klubów jest w brud, warto też zajrzeć na urokliwy Kazimierz i posiedzieć w tamtejszych knajpkach. Jednak nie przesadzałabym z ilością takich wypadów na 1 roku.
6.Własne uwagi, spostrzeżenia, wskazówkiBez spiny są drugie terminy. Tylko uważajcie, bo po drugim niezdanym możecie oddać fartucha :-)
Komentarze
Prześlij komentarz